Po przyjeździe do Umianowic zastaliśmy na stacji pociąg specjalny, dmuchany zamek - zjeżdżalnię i spory zgiełk. By spokojnie porozmawiać z nowym kolegą - Leszkiem, który przyjechał by dołączyć do nas w działaniach na rzecz kolejki udaliśmy się na obchód mostów.