Podłączanie kabla. Mimo zapadającego zmroku pracowaliśmy dalej. Niestety mimo wielu starań droga, fabryczna i wielopasmowa antena okazała się nic nie wartym pękiem drutów. Uratował nas niezastąpiony Pan Krzysztof Góral, znajdując resztki starych kabli, które ze względu na uszkodzenie izolacji nie nadawały się do normalnego zastosowania, natomiast na antenę były doskonałe. Wyciągnąłem z plecaka dipol na pasmo 7MHz, dolutowaliśmy druty i końce zaczepiliśmy przy pomocy sznurków do ... wagoników. Po kilku próbach strojenia antena okazała się wyśmienita.