Za każdym razem kiedy przejeżdżałem drogą obok mój olbrzymi podziw
wzbudzał stan utrzymania torowiska przy tej posesji. To było wręcz
niesamowite - kiedy cała linia zarośnięta jest zielskiem - tu zawsze wokół
była pięknie wykoszona trawka, tor zaś zadbany, wysypany żużlem bez śladu
jakiegokolwiek zielska, widać było podkłady. Cieszę się, że jakimś zrządzeniem
pozostał jeszcze ten oderwany od całości fragment toru jakby czekał na
sfotografowanie!!! A było tyle okazji...