Nic dziwnego w końcu skład prowadził Główny Mechanik Świętokrzyskiej Kolejki Dojazdowej Adam Malmur, więc pociąg płynął nie jechał. Pan Adam specjalnie przyszedł mimo przeziębienia i urlopu by poprowadzić ten niecodzienny pociąg wnosząc tym swój wkład na rzecz WOŚP.