Po tym zachłyśnięciu się nowościami nie
chciałem dokonywać ryzykownego manewru nawracania się na ruchliwej szosie
Zawiercie - Jędrzejów - reszta świata, pojechałem zatem nawrócić się pod
klasztor. I pomyślałem sobie, że w sumie po 5 latach przyjeżdżania na
kolejkę do Jędrzejowa pasowałoby go wreszcie zobaczyć.