W przeznaczonym do dzisiejszej służby wagonie
produkcji rumuńskiej ustawiono nieco już przepalony ogrzewacz gazowy, który
anemicznie bo anemicznie, ale pełnił swoją funkcję odparowując powoli okna.
Jak się okazało wagon z powodu niedopalonych resztek przyjął wśród podróżnych
miano "wagonu gazowego".