25.10.2007r - Mamy już długo oczekiwaną doskonałą i pełną niezwykłych, niepowtarzalnych ujęć, wydobywającą niesamowite szczegóły i emocje galerię kolegi Andrzeja. Oglądając ją czuję się tak jakby czas stanął w miejscu, a przy odrobinie wyobraźni nawet się cofnął do dawnych lat. Po prostu rewelacja. A to było zaledwie 5 dni temu. Zapraszam. Andrzej obiecuje, że na dniach uzupełni galerię własnymi opisami!
24.10.2007r - Dziś odwiedziłem
Jędrzejów, nie udało mi się jednak przejąć płytki dokumentującej ubytki
na szlaku Sędziejowice - Chmielnik autorstwa kolegi Adama Ogazy. Miło jednak
było odwiedzić lokomotywownię, w której już stoją na stanowiskach
wszystkie cztery lokomotywy. Przystąpiono również do remontu generalnego
jednego z czterech wagonów osobowych produkcji rumuńskiej jakie są w
posiadaniu kolejki. Póki co rozpoczęto całkowity demontaż okien w wagonie.
20.10.2007r - Po 11 latach pociąg
towarowo osobowy z Miłośnikami kolejki na pokładzie wjechał zgodnie z
zasadami nakreślonymi przez Regulamin
Techniczny - spychany tyłem na stację styczną Stawiany Pińczowskie Wąskotorowe!.
Jest to jednocześnie pierwszy pociąg osobowy w Stawianach od czasu zawieszenia
ruchu osobowego na linii Kielce - Busko. Stawiany Pińczowskie od dziś stały
się jedyną stacją styczną Świętokrzyskiej Kolejki Dojazdowej z koleją
normalnotorową (kiedyś było ich 5, do wczoraj żadnej) po demontażu bocznic
prowadzących na stację Jędrzejów Wąski. Jest to kolejny krok osiągnięty
przez kolejkę w jej strategii rozwoju. Oddaję głos prowadzącemu - koledze
Darkowi:
Witam serdecznie
Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w
corocznym
jesiennym przejeździe dla MK na Świętokrzyskiej Kolejce Dojazdowej. Przejazd
pobił kolejny rekord frekwencyjny, kolejka gościła blisko 100 osób, które
nie przestraszyły się fatalistycznych prognoz pogody i w nagrodę otrzymały
bezdeszczową, często słoneczną aurę. Głównym celem przejazdu było
dotarcie
do stacji Stawiany Pińczowskie Wąskie, co (po pewnych trudnościach z
podjazdem) udało się. W drodze powrotnej w parowozie wystąpiły problemy z
zasilaniem kotła i dla bezpieczeństwa od Motkowic skład poprowadził
ściągnięty ratunkowy Lxd2 332. Niestety, zaskutkowało to godzinnym
opóźnieniem przyjazdu, za które chciałbym wszystkich, którym sprawiło to
problemy, przeprosić. W planach kolejny pociąg, który po udrożnieniu układu
ładowni w Stawianach poprowadziłby na nich manewry ładunkowe, łącznie z
manewrami transporterem.
W imieniu całej załogi kolejki świętokrzyskiej i Pana Rolanda, mechanika z
Niemiec, który gościnnie "w delegacji" prowadził pociąg, dziękuję
uczestnikom
za stworzenie wspaniałej atmosfery imprezy - i zapraszam na kolejne.
Pozdrawiam
Dariusz
10:00 Na tę godzinę zaplanowano dziś odjazd pociągu specjalnego dla
wszystkich Miłośników Kolejki. Mimo niezbyt pomyślnej prognozy pogody zarówno
pogoda jak i nie notowana nigdy wcześniej tak wysoka frekwencja zaskoczyła
organizatorów. Jak zapowiadano wcześniej na szlak wyruszył skład prowadzony
parowozem Px48, w którego skład wchodziły: wagon osobowy 3Aw, towarowy kryty,
węglarka, cysterna spawana, platforma i zielony brankard - bagażowy (aktualnie
socjalny).
12:40 Po kilku fotostopach skład dotarł na łuk przed wiaduktem nad linią
Kielce - Busko (przyszła transbaltica?)
13:12 Osiągnięta pierwsza zwrotnica trójkąta w Stawianach
13:22 Rozpoczęto
manewrowanie składem (spychanie tyłem) na tor główny stacji Stawiany Pińczowskie!!!
Zapraszam do galerii jaką przygotował prowadzący imprezę kolega Darek! Czekam na Wasze relacje i materiały!!!
Czerwoną linią zaznaczono aktualnie przejezdny dla pociągu odcinek, zaś
niebieską - drezyną do ubytku za drogą Stawiany - Gartatowice, którego uzupełnienie
i co za tym idzie osiągnięcie Sędziejowic jest w planach miłośników na rok
2008. Jednak teraz należy skupić się przede wszystkim na działaniach
propagujących uruchomienie nowego odcinka oraz kursy Umianowice - Stawiany by
udrożniony szlak był systematycznie wykorzystywany. Jeśli pogoda dopisze może
uda się oczyścić całą stację Stawiany wraz z przeładunkiem, z którego można
stworzyć w przyszłości międzynarodową atrakcję. Należy także oczyścić
dokładnie podjazd przed wiaduktem by uniknąć problemów trakcyjnych. No i...
Młodzawy :)
17.10.2007r - Dziś z samego rana ze stacji Jędrzejów Wąski wyruszyły
dwa pociągi. Pierwszym z nich był pociąg gospodarczy zestawiony z lokomotywy
Lxd2-332 na czele, za nią podążał wagon brankard zielony - socjalny, następnie
brankard niebieski z agregatem i na końcu lokomotywa Lxd2-333 z kosiarką. Skład
poprowadził Pan Robert, natomiast tuż obok w lokomotywowni Panowie Krzysztof i
Władysław rozpalali parowóz, który miał dziś próbnie przemierzyć szlak
do Hajdaszka i zrobić próbę wodowania pulsometrem z mostka przed Hajdaszkiem,
a przy okazji obrócić parowóz w Umianowicach na trójkącie, jako że trójkąt
w Jędrzejowie został zablokowany przez ekipę robiącą remont budynku świetlicy.
Parowóz bez problemów objechał i zatankował, natomiast pociąg roboczy po
pozostawieniu zielonego wagonu socjalnego rozpoczął wykaszanie szlaku do
Stawian, trójkąta w Stawianach i toru nr 1 na stacji Stawiany Pińczowskie Wąskie.
By udrożnić zwrotnice w związku z brakiem kluczy do ich zamków
(rozszabrowane razem z resztą wyposażenia budynku stacyjnego) - usunięto je. Całość
udokumentował galerią uczestniczący w pracy kolega Dariusz.
15.10.2007r - W związku z
peregrynacją obrazu MBCz w Jędrzejowie odwołany został przejazd pociągu
gospodarczego z agregatem koszącym do Stawian Pińczowskich i przełożony on
został na środę.
13.10.2007r - Udało mi się
zlepić galerię z odbudowy mostka,
wiec nie pozostaje mi teraz nic tylko do niej zaprosić. W poniedziałek ze
stacji Jędrzejów Wąski odjedzie "agregat koszący", który ma w
planach osiągnąć Stawiany. Zapowiada się niepowtarzalny skład, jako że są
problemy z lokomotywą Lxd2-333, a konkretnie z układem chłodzenia.
Prawdopodobnie w związku z brakiem możliwości prowadzenia składu podwójną
trakcją po mostach wyjedzie lokomotywa Lxd2-332, która w Motkowicach obleci skład
i odtąd będzie popychała przez mosty próżną platformę stanowiącą
dystans między dwoma lokomotywami wraz z wagonem brankardem z agregatem i
lokomotywę Lxd2-333 na czele. W Umianowicach platforma zostanie, zaś dalej
pojedzie już Lxd2-333 jako kosiarka, agregat prądotwórczy w brankardzie i
Lxd2-332 na popychu. Jako, że nie dam rady się wyrobić raczej by uwiecznić
ten niecodzienny przejazd zwracam się do chętnych - czy nie chciałby ktoś go
udokumentować?
Jednocześnie w ramach nadrabiania zaległości zapraszam do galerii kolegi Andrzeja z 23 lipca z obchodu Stawiany - Hajdaszek - Przededworze - Chmielnik.
12.10.2007r - Jestem pod wieeelkim wrażeniem - mostek za Hajdaszkiem przejechała dziś lokomotywa Lxd2-332 ze składem gospodarczym! Odbudowa mostka trwała tylko jeden dzień, wykorzystano do niej profile zamknięte z transportera, który dostała w częściach kolejka ze starachowic w zamian za klasę rumuńską i pług. Ponadto do odbudowy użyto podkłady ofiarowane przez LHS. Na szlaku pracowała niemal cała ekipa ŚKD. szczegóły jeszcze dziś! Na zdjęciu Lxd2-332 od strony Stawian Pińczowskich!!! Wielkie uznanie dla doskonałych fachowców Świętokrzyskiej Kolejki Dojazdowej.
11.10.2007r - Odsłonięte zostały podwaliny mostka za Hajdaszkiem, który
stoi do tej pory na przeszkodzie w osiągnięciu Stawian Pińczowskich. Przeżyjmy to
jeszcze raz, czyli XVIII pociąg rozkładowy, podczas którego to odbył się
koncert duetu w składzie Agnieszka Kubeczko - Sondej - klawisze, Aleksandra Mędrek
- gitara. Zapraszam do uroczej, pełnej doskonałych materiałów galerii
kolegi Andrzeja.
09.10.2007r -
Wieści na gorąco:
na szlak bogoryjski do Umianowic wyjechał pociąg specjalny zamówiony przez
Szkołę Podstawową Nr 2 z Kielc, zaś w Jędrzejowie trwają gorączkowe
przygotowania do odbudowy mostka za Hajdaszkiem w kierunku na Stawiany Pińczowskie.
Jak dowiedziałem się w dziale promocji nie milkną telefony z zapytaniami o
kursy kolejki na zamówienie - zatem może uda się w tym roku zrealizować
zamierzenie ukazania Klientom kolejki, że Ciuchcia kursuje dla Was przez cały
rok!
08.10.2007r - Dziś w Jędrzejowie
póki co nadal trwa remont hali - uzupełniane są rynny, lutowane nieszczelności,
a docelowo całość ma być zamalowana. Dostałem również najnowsze, jakże
radosne nowiny z innego zakątka kraju: otóż jest mi niezmiernie miło
poinformować, że zaprzyjaźniona z kolejką Krakowska Grupa Bluesowa
lansująca m.in. takie przeboje jak "Ekspres Ponidzia" czy "Blues
O Ostatnim Pociągu i Zamkniętej Linii Kolejowej", a zresztą oddam głos
jej liderowi - Pawłowi Małysiakowi:
Szanowni
Państwo!
Drodzy
Przyjaciele i Znajomi!
Szczegóły
na www.kgb.art.pl
Paweł
Małysiak
Gratulujemy i życzymy dalszych
sukcesów!!!
07.10.2007r
- Z tego co można było zaobserwować dziś w Jędrzejowie, to urzekała
raczej wszechobecna cisza i spokój. I dobrze, można odpocząć - szczególnie,
że wczoraj na szlak wyruszyły aż dwa zamówione pociągi specjalne na zabawę
w Umianowicach do późnej nocy. Po małym obchodzie z radością stwierdzić można
było, że malowanie dachu dobiegło końca. Wyjeżdżając z Jędrzejowa miałem
zamiar od razu skierować się na szosę "łysakowską" by wracać
trasą kolejkową (Węchadłów - Działoszyce - Skalbmierz - Proszowice -
Kocmyrzów) jednak postanowiłem wrócić jeszcze na wjazd do Jędrzejowa by
zobaczyć ustawiony tam nareszcie następny znak informujący E-22c o atrakcjach
miasta. I znów muszę pomarudzić :( Znak i owszem jest bardzo ładny,
czytelny, nazwa zgadza się z nazwą oryginału, kolejka na nim nie przypomina,
jakby to rzekł kolega Dariusz - efemerydy, jak to ma miejsce na takim samym
znaku ulokowanym przed wjazdami do Pińczowa (całe szczęście, że i tak
takowy się tam znalazł). Na tym jednak koniec plusów. Umiejscowienie znaku w
tym miejscu miałoby sens, gdyby Jędrzejów nie posiadał obwodnicy, a trasa
E77 przebiegała przez jego centrum właśnie obok tego znaku (którego oczywiście
notabene wtedy tam nie było :)) W tym momencie znak ten informuje tylko i wyłącznie
mieszkańców, którzy jadąc od strony Krakowa tutaj właśnie skręcają do
miasta, ewentualnie osoby jadące od Krakowa i skręcające w Jędrzejowie na Śląsk
:] Tu muszę powiedzieć, że nie wiem jak wygląda sytuacja z lokalizacją w
okolicy kolejnych znaków tego typu, ale postaram się dowiedzieć przy następnej
okazji. Moim zdaniem gdyby znak ten został ustawiony 500 - 1000
m wcześniej, choćby w okolicy wiaduktu LHS, gdzie widoczność byłaby doskonała
i widziałyby go osoby korzystające z obwodnicy - zdecydowanie lepiej spełniałby
swą powinność!!! W chwili obecnej znak ten jest absolutnie nieosiągalny dla
wzroku kierowcy pokonującego trasę Kraków - Warszawa, a szkoda.
Zapraszam na skromną
galeryjkę z dzisiejszego spaceru po stacji i nie tylko.
05.10.2007r - Od kolegi Piotra Kałuży otrzymałem małe sprawozdanie z
prac ekipy kieleckiej. Oto i ono:
Doszliśmy
do sławetnej kępy, do końca tygodnia do wiaduktu będzie czysto, druty usunięte,
chaszcze wycięte, reszta w rękach Naczelnika????
04.10.2007r - Wybrałem się dziś do Jędrzejowa celem zaoferowania skromnej pomocy swych rąk przy odbudowie mostka za Hajdaszkiem w kierunku na Stawiany. W planach był wyjazd ekipy we wczesnych godzinach rannych na szlak drezyną kolejkową. Nie doszedł on jednak do skutku z powodu choroby głównego prowadzącego - Konrada Borowieckiego. Zatem zmieniono plan dnia i kontynuowano remont dachu hali wagonowni, który jest już na ukończeniu oraz zadbano o estetykę wokół hali oraz budynków odlewni i kuźni poprzez montaż m.in. nowego ogrodzenia po obu stronach bramy wjazdowej. Dokonano również w tym celu pielęgnacji sąsiadujących drzew, odmalowania całości i uprzątnięcia liści oraz wszelkich pozostałości po ludności okolicznej zamieniającej ustawicznie teren kolejki w śmietnisko. Ogólnie już od głównego wjazdu teren stacji robi bardzo pozytywne wrażenie. Trawka na niemal całości jest równo przystrzyżona, międzytorze oczyszczone podobnie jak i perony, do tego jeszcze komplet odmalowanych wagoników i nawet dzisiejsza jesienna aura nie jest taka straszna :) Zasypano również rów między torami 4 i 6, który jest pozostałością po torze normalnym 404n z czasów funkcjonowania przeładunku na stacji Jędrzejów Wąski - to ten, który splotem torów wąskiego i normalnego prowadził do końca lat osiemdziesiątych na stację Jędrzejów Główny. Wyrównanie terenu równi stacyjnej umożliwi poprawę ogólnego wrażenia estetycznego, ułatwienie koszenia trawy i utrzymania w porządku, zapobiegnie też gromadzeniu się w wykopie wody. Niewątpliwie jednak zatrze kolejny ślad historii pozostały na stacji, ale może dożyjemy czasów, że wszystko zostanie odtworzone tak jak za funkcjonowania kolejki łącznie z układem torowym prowadzącym na stację Jędrzejów, znikną garaże i powstaną stadiony i autostrady...
Pojawiły się również, co mnie bardzo ucieszyło, pozytywne wieści dotyczące funkcjonowania kolejki. Po wakacyjnej burzy, która skończyć się mogła nawet ogłoszeniem z końcem września upadłości kolejki w związku z brakami w kasie i nie wywiązywaniu się poszczególnych jej udziałowców z zadeklarowanych wpłat na konto kolejki i to jeszcze za lata poprzednie, pojawiło się światełko nadziei. Nie wiem czy miał na nie wpływ zbliżający się termin wyborów w każdym razie pojawiły się pierwsze wpłaty umożliwiające dalszą działalność kolejki. Ponadto, jak się dowiedziałem - poszukiwania inwestora gotowego zrobić dobry biznes na kolejce raczej się nie powiodły (co zresztą nikogo nie dziwi), zaś przyglądnięcie się innym kolejkom funkcjonującym w kraju przyniosło jedną odpowiedź - w Polsce nie ma kolejek funkcjonujących bez dotacji, nawet te najlepiej prosperujące otrzymują dotację na dalszy rozwój. Może zatem rzuci to obraz na finansowanie jędrzejowskiej kolejki, która póki co otrzymuje fundusze tylko na przetrwanie. Kontynuując kwestie finansowe - jest ponoć szansa na pozyskanie z ministerstwa bodajże kultury i sztuki grantu na remont torowiska i dotacji celowej z czym wiąże się oczywiście cała góra papierów, ale powoli i z kwestiami formalnymi kolejka zaczęła sobie dobrze radzić, choć niektóre potrafią być ostro zakręcone :) Zatem jeśli wszystko nadal dobrze będzie się układać, można rzec, że funkcjonowanie kolejki w przyszłym roku nie jest zagrożone. A i tegoroczny wynik finansowy może być całkiem nie najgorszy zważywszy na dobrą pogodę i całkiem sporą liczbę zamówień nawet na listopad!!!
Kolejnym pozytywnym impulsem jaki mi się dziś przytrafił podczas wizyty w Jędrzejowie był wyczekany i wypłakany przez całe lata znak E-10 kierujący na stację kolejki póki co z drogi Zawiercie - Jędrzejów - reszta świata. Szkoda, że tylko jeden, bo oczywiście na rynku w Jędrzejowie nie ma nic wspomniane o wąskotorówce, ale za to ładnie ustawiono znaki informujące o muzeum zegarów. Może z czasem się doczekamy... (za parę lat). W każdym razie jadąc od Jędrzejowa jest ok, natomiast by znak był w porę czytelny jadąc do Jędrzejowa należałoby wyciąć roślinkę za nim (na zdjęciu) i to najlepiej razem z latarnią ;) A jak już się czepiam to nazwa atrakcji jest właściwa, ale tylko gramatycznie. Poza tym radość ma nie zna granic :] szkoda, że trzeba było na to czekać tyle lat. Miejmy zatem nadzieję, że miejscowe "elity" uszanują czas jakiś ten znak i nie zniknie jak gdzie indziej.
W dobrym nastroju zapraszam
do obejrzenia skromnej galerii z mojej bytności na stacji Jędrzejów Wąski
w dniu dzisiejszym.
03.10.2007r - Na antenie Radia Kielce odbył się dziś chat z udziałem Panów: Prezesa Świętokrzyskiej Kolejki Dojazdowej Edwarda Choroszyńskiego, przedstawiciela Wydziału Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Andrzeja Czuby oraz słuchaczy RK. Na audycję nie dotarł niestety zaproszony również Wicemarszałek Województwa Świętokrzyskiego Pan Zdzisław Wrzałka - główny inicjator radykalnych zmian na kolejce z lipca br. Nie wiem czy ktoś nagrał może jego przebieg (do mnie niestety ta fala nie dociera) w każdym razie z tego co zasłyszałem atmosfera była bardzo przyjazna kolejce i padały konkretne argumenty. M.in. to co zawsze powtarzam, że kolejka przy braku środków na rozwój cały czas jest skazana na powolną wegetację w miejsce dynamicznego rozwoju. Pan Andrzej dał jako przykład hotel, który przez lat kilka musiał wydać łącznie siedmiocyfrową kwotę na reklamę by zaczęli do niego przybywać pierwsi klienci. Patrząc się zaś na to co aktualnie oferuje region dla turystów, jak działa w kierunku ich pozyskania i związania ze sobą w porównaniu choćby z Bieszczadami czy terenami nadmorskimi woła o pomstę do nieba. Ale o tym już wielokrotnie pisałem. W każdym razie patrząc na tempo zmian - tu potrzeba lat jeśli nie wieków...